Trekking do Everest Base Camp

Przygoda zaczyna się na lotnisku w Lukli, najniebezpieczniejszym lotnisku na świecie. Malutkie, wklejone między himalajskie szczyty, fascynuje turystów. Ale zanim dotrze się z Kathmandu do Lukli (tylko 140 km) tym oto samolotem, to trzeba przelecieć nad Himalajami (lot trwa 22 minuty) i można zobaczyć to: 
 
 
Najpierw leci się nad wzgórzami a potem doliną, między szczytami, żeby wylądować na ciupeńkim lotnisku.
 
 
 
 
 
  
Zdjęcia są oczywiście kiepskiej jakości, bo robione przez brudną szybę samolotu, ale zobaczyć coś się da.
I na takim króciutkim pasie startowym się ląduje:

Na końcu pasa jest góra. Między lotniskiem a nią jest droga, a obok niej punkt widokowy, na którym lubią stać turyści aby obserwować to ciekawe lotnisko: 
Pas startowy ma długość tylko 500 m, z jednej strony kończy się 600 metrową przepaścią, z drugiej górami. Ponieważ nie ma gdzie odejść, wokół same góry, to do lądowania można podejść tylko raz ! 
Bardzo zmienna pogoda, zmienny kierunek wiatru, mgły, urwisko na końcu pasa, nachylenie pasa pod kątem 12 st., otoczenie górami i brak systemów naprowadzających - to czyni lotnisko im. Tenzing-Hillary nr 1 w rankingu najniebezpieczniejszych lotnisk na świecie. Piloci korzystający z tego lotniska muszą mieć specjalną licencję. 
Krótka diaporama o lotnisku w Lukli: 
Na lotnisku czekali na nas tragarze i dwaj przewodnicy: Szerpowie Nara i Lakpa. Po wypiciu gorącej herbaty w pobliskiej knajpce wyruszyliśmy w drogę. Przeszliśmy przez Luklę:

 
a potem weszliśmy do parku narodowego, gdzie dla buddystów zaczyna się strefa święta. 
Tragarze. Bez nich nie dałabym rady dojść w wiele przepięknych miejsc i zrobić te zdjęcia. Ich praca jest nie do przecenienia. Kim są i jaka jest ich praca ? Czy to w porządku, że ktoś niesie mój bagaż ? 
Przeczytajcie artykuł Oli Bieleckiej pt. "Być tragarzem" (http://etraveler.pl/strefa-podroznika/gory/byc-tragarzem,artykul.html?material_id=52f50512bb9d3ac067394afc).

 
 
 
 
 
 
 
 
Skalp Yeti. Podobno. 

 
  
 
 
 
 
 
 
  
 
 
 
 
 
 
 
  
 
 
 
 
 
 
 
 
 
  
 
 
 
 
 
  
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
  
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


  
 
 
 
 
 
 
  
 
 
 
 
 

 
 

 

 
 
 
 

 
 
 
 
 
 
 

 
  
 
 
 
 
 






 

















 
 
 
 

 
 
 
 
 
 


 
 
 
 
  
 
 







3 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. It is a "quality time" to travel round the world with a camera, recording its natural beauty, people and breathtaking scenery. During her excursions and expeditions Basia is performing this in a professional way. Her sunrises and sunsets, waters and flora, glaciers and mountains evoke simultaneously strong and delicate emotions. Moreover, she willingly shares her photos with her friends and also makes them public.
    Thanks and congratulations for you kind and professional performance.
    Marian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barbara Dymidziuk Photography29 stycznia 2014 12:03

      Marian, thank you !

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.